NIEBIESKIE MIGDAŁY CZYLI DLACZEGO LEPIEJ JEST UMAWIAĆ SIĘ NA PIERWSZĄ RANDKĘ W HERBACIARNI NIŻ GDZIE INDZIEJ. Wiadomo powszechnie, że pierwsza randka, bez względu na wiek randkujących (z wiekiem ten syndrom jeszcze się nasila) wiąże się ze sporym stresem, ale i pewnymi (nie zawsze, ale jednak) nadziejami. Każdy jako tako zna siebie, ale z partnerem sprawy mają się zgoła odmiennie. Nie wiemy o niej, o nim nic lub prawie nic, a przecież każdy chciałby wypasł najlepiej i nawet, jeśli nie z tego dalej nic będzie, pozostawić po sobie miłe wspomnienia.

Kiedy już dokładnie przemyśleliśmy w co się ubrać , jak uczesać, jakich użyć perfum czy wody toaletowej i nawet jeśli wszystkie te przygotowania wypadną bez zarzutu to i tak nie rozwiążą problemu wstępnej konwersacji, czyli wyczuwania wzajemnych preferencji - nie tylko seksualnych. Ten etap, jeśli się w ogóle umówiliście, macic już za sobą. 1 właśnie w tym celu, na miejsce pierwszej randki polecam lokal kontrowersyjny.

Wbrew pozorom miłe, bezosobowe wnętrze w żaden sposób nam nic pomoże. Ani sami się nie otworzymy, ani niczego nie uzyskamy od partnera. Natomiast w takiej na przykład herbaciarni Niebieskie Migdały możliwości otwierają się przed nami praktycznie nieograniczone. Już samo wnętrze dziwaczne, wręcz teatralne, przeładowane rozmaitymi, często bardzo starymi przedmiotami, metafizyczne w swojej atmosferze, musi skupić na sobie uwagę i zmusić do refleksji.

A refleksje mogą być rozmaite:

  • Koszmar, zwariować można (egzaltowany malkontent)
  • Ale super, zupełny odjazd (no cóż, nie wszyscy dorastają)
  • Ha, czuję się jak w powieści B. Schultza ?Sklepy cynamonowe "(romantyczny intelektualista)
  • Boże, zupełnie jak u mojej babci (nieuleczalnie romantyczne wspomnienia niekoniecznie własne)
  • Jak tu ładnie pachnie (wrażliwy, ale utajony)
  • Ale niesamowita atmosfera (wrażliwy otwarty)
  • Czuję się jakbym się cofnął w czasie (niepoprawny marzyciel)
  • Zupełny kicz i tandeta (niewrażliwy snob techno - nowoczesny o artystycznych pretensjach)
  • Poetyckość otoczenia w wysublimowany sposób wpływa na moją percepcję (trzymaj się z daleka) j. Lubię takie stare koronki, dobrze mi się kojarzą (no i fajnie)
  • Toż to prawdziwa metafizyka i transcendentalna dziwność bytu. personifikuje się w czystej artystycznie formie w tej
  • herbaciarni (infantylny wielbiciel Witkacego)
  • Przepraszam, a piwo to tu dają? (zamiast piwa daj sobie spokój)
  • A dlaczego nie dają? (uciekaj)